UWAGA - przeglądarka ma wyłączoną obsługą JAVASCRIPT

Do prawidłowego działania strony, niezbędna jest włączona obsługa JAVASCRIPT w przeglądarce.

Podjazd Hadży Gireja w Mołdawii


Podjazd Hadży Gireja w Mołdawii

 

Z przyjemnością prezentujemy wam kolejny podjazd historyczny. Tym razem jest podjazd turecko- tatarski.

 

 

 

 

Jesienią 1673 roku, po zwycięstwie nad armią turecką pod Chocimiem, hetman Jan Sobieski podzielił podległe mu oddziały koronne. Jan Potocki objął dowództwo nad zgrupowaniem blokującym Kamieniec Podolski, a chorąży koronny Mikołaj Sieniawski, na czele 6 do 8 000 żołnierzy, pomaszerował na stolicę Mołdawii Jassy. Miał tam umocnić władzę lojalnego Polsce hospodara Stefana Petryczajki i wyprzeć tureckie oddziały Kapłana Paszy z Mołdawii. Turcy w połowie grudnia wycofali się z terenu hospodarstwa, ścigani do przepraw na Dunaju przez polską jazdę. Przez kolejny miesiąc oddziały koronne, rozłożone w okolicy mołdawskiej stolicy zaczęły ulegać postępującej demoralizacji. Oprócz tego samowola Polaków, zachowujących się jakby stacjonowali na terenie wrogiego, a nie sojuszniczego, kraju , szybko obróciła przeciw nim lokalną ludność. W tym samym czasie Porta zaczęła szykować się do kontrofensywy na teren Mołdawii. Sułtan gałga, dowodzący ok. 7000 Tatarów, został wsparty przez 2000 tureckiej jazdy pod Kiurd Husseinem Paszą i połączone zgrupowanie wkroczyło na teren hospodarstwa. Jego zadaniem było zdobycie Jass i odblokowanie Kamieńca. Tatarzy nie byli zbyt skorzy do działań przeciw Polskim, jednak naciski ze strony Porty były na tyle silne, że nie mogli ? jak rok wcześniej ? zrezygnować z udziału w kampanii. Jako straż przednią sojusznicy wysłali podjazd Hadży Gireja. Składał się on z ok. 1500 ordyńców, 500 jazdy tureckiej oraz 500 jazdy mołdawskiej, rekrutowanej spośród Mołdawian wiernych sułtanowi. Zagon ten bez przeszkód dostał się pod stolicę hospodara, gdzie zaskoczył i rozbił polski podjazd składający się z ok. 400 jeźdźców. Rozbitkowie, mając na karkach ścigającą ich jazdę tatarską, turecką i mołdawską, zaalarmowali
Sieniawskiego. Chorąży wyprowadził z obozu siły główne swojego zgrupowania, nie mając żadnych informacji o liczebności przeciwnika nie wiedział nawet czy może spodziewać się walnej bitwy.

Podjazd do pobrania: TUTAJ

 

Zespół Ogniem i Mieczem

 

FORUM -> wyraź swoja opinię