P. S.
Podstawka to też nowość w skarbcu Mantic. Niedawno, bo w lutym, zestaw jedenastu różnych baz S-F trafił do oferty.
P. S.
Podstawka to też nowość w skarbcu Mantic. Niedawno, bo w lutym, zestaw jedenastu różnych baz S-F trafił do oferty.
Ponoć Armia Brytyjska dostała 21.319 sztuk tego pojazdu, a na pewno w początkowym okresie wojny był to najliczniejszy typ wojskowej ciężarówki w BA. Mowa o samochodzie marki Morris CS8, znanym również jako Morris 15 cwt. Mnie oczywiście daleko to takiej liczby, bo na razie posiadam dwa egzemplarze, z czego jeden właśnie doczekał się kolorów. Gablota ta jest w zasadzie wykonana z żywicy, poza kierowcą, kierownicą, błotnikami i koszem na masce. Wózek tenże pochodzi ze stajni Perry Miniatures. Ponieważ dalej nie mam aerografu wszelkie pojazdy do moich Brytyjczyków będą malowane ręcznie. Trochę się tego obawiałem, bo nie mam zbyt wielu doświadczeń na tym polu, ale ostatecznie parę lat już człowiek maluje, więc udało się. I to, myślę, całkiem nieźle, zważywszy na stosunek nakładu pracy do efektu. Poniżej zdjęcia z różnych profili oraz z plandeką i bez. Ja wolę bez. No to biorę się za kolejnego Morrisa...
Dzisiaj drobny (i raczej zaskakujący) dodatek do moich pustynnych Brytyjczyków z czasów II wojny światowej. Kilka tygodniu temu składałem zamówienia na dodatkowe oddziały do mojej armii. Tym razem jednak nie u Warlorda a u Braci Perry. Kiedy natrafiłem na blister z kawalerią, nie mogłem się oprzeć i od razu wylądował w koszyku. Kawaleria brytyjska, a więc formacja o długich tradycjach, pojawiła się jeszcze w swojej oryginalnej wersji na Bliskim Wschodzie (konkretnie w Palestynie), chociaż była sukcesywnie mechanizowana. Z drugiej strony przeczytałem, że 10 lipca 1941 roku, na terenie Syrii, kawaleria walczyła jeszcze konno przeciw Francuzom z Vichy. Tak czy inaczej jest to nieco inny teren walk, niż moich planowanych list armii, dlatego wystawienie do nich konnicy to raczej fantasy. Niemniej zawsze możemy przyjąć, że oficer dowodzący miął fantazję, żeby pojeździć sobie konno po pustyni. Alternatywą jest też użycie figurki jako zwiadowcy-obserwatora.
TRIDENT REALM: tura IV
Nadszedł czas pieczołowitego pozycjonowania każdej jednostki. Na prawej flance Riverguard wraz z Sentiel'em zaszarżowali regiment kawalerii. Trzeba ich przepędzić z pola walki i ruszyć na pomoc środkowi. Dambusters mogli się jedynie wycofać, co zrobili a najady podeszły ile mogły do przodu. Ruchy te zostawiły krasnoludzkiego lorda bez osłony. Liczę na poważne obrażenia zadane mu od balist! Eckter cały czas zbliżając się do wroga, przygotowywał się do ostrzelania wraz z arbaletami, które przesunęły się bliżej środka stołu, najbliższy regiment piechoty.
TRIDENT REALM: tura I
Na prawej flance ruszyłem piechotę i kawalerię. Utrata Nimble była odczuwalna, bo nie mogłem się lepiej ustawić. Muszę o tym pamiętać w przyszłości. Na lewej flance ustawiłem thuul na górce, w oczekiwaniu na pojawienie się dogodnych celów. Ta lekka piechota doskonale nadaje się do rozbijania nieopancerzonego przeciwnika, więc wszystko poza dużym żywiołakiem ziemi będzie dobrym celem. Król ustawił się tak, aby móc skutecznie ostrzeliwać regimenty.
Kiedy wszystko było na pozycjach, pierwsze strzały oddały balisty. Ich ogień przyciągnął oddział psów w zasięg harpunów naiad i lekkich arbaletów. Skumulowany ostrzał spowodował ucieczkę tychże. Dodatkowo część naiad i król zadali sensowne obrażenia dwóm regimentom krasnoludzkich młociarzy.
FREE DWARFS: tura II
W końcu nadszedł moment szarż! Lord na bestii oraz regiment borsuków zaszarżowali regimenty murloków na prawej flance. Na lewej natomiast Żywiołak i Shieldbreakers postanowili zlikwidować samobójców z mackami. Kruki oraz pozostały regiment shieldbreakers ustawili się na lepszych pozycjach. Kruki z zamiarem ostrzelania króla granatami (tutaj popełniliśmy błąd zapominając o braku jednej zasady) a piechota z zamiarem uderzenia na harpunników.
TRIDENT REALM: tura III
Sytuacja na lewej flance nie jest optymalna, trzeba zacząć minimalizować straty! Do tego do strzelców zbliżył się niebezpiecznie regiment krasnoludów. Z tego powodu jeden arbalet zablokował krasnoludom możliwość szarż harpunników a druga usunęła się z drogi, potencjalnie zagrażając flance przyszłych ataków ze stron kruków. Na szczęście duży żywiołak i regiment shieldbreakers są daleko, a do tego piechota jest na granicy złamania, więc jest dość czasu na reakcję. NA prawej flance kontrszarże. Riverguard wpadli na flankę króla (król jak to król, 6+ obrony, więc nawet atak z boku nie jest wielkim zagrożeniem) a bohater Riverguard i horda Dambusters wspólnie wpadły w kawalerię. Sama horda mogłaby mieć problem przebić się przez ich wysoki Nerve (-/18!) ale już z pomocą bohatera i jego aury, szanse są duże.
Jak widać, horda naiad, nieprecyzyjnie wystawiona na początku gry, robi sztuczny tłum na tyłach własnych jednostek, nie biorąc udziału w walce... Marnotrawstwo!
Na prawej flance bez zaskoczenia. Łączona szarża kawalerii i króla na ropuchy powinna przegonić to zagrożenie z pola walki.